poniedziałek, 14 marca 2011

Veranda

Siedzę w wiklinie opatulona kocem, chłonę poranne słońce popijając bardzo słodką fusiastą kawę na werandzie funkcjonującej jedynie w mojej wyobraźni...Nie mniej jednak wyraźnie widzę jej kształt- barwność donic, ażurowych obrusików, kwiecistych poduch, stoliczka z wywiniętymi nogami zastawionego świeżym pieczywem, domowa konfiturą, cytrynową drożdżową babą muśniętą masełkiem. Koniecznie z kotem wypiekającym się na słońcu i udomowioną kurą plątającą się pod nogami:) A to wszystko utopione w pudrowej bieli desek.





 pastelowe inspiracje




 Przyjemne dodatki ożywiające verandową biel  

wspomniana konfitura 

więcej konfiturowych stylizacji ...tutaj... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty